BIEGIEM PRZEZ HAWANĘ - LECIMY NA KUBĘ
Biegiem przez świat - to jeden z elementów projektu na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Ideą jest nie tylko zrealizowanie głównego celu – 100 biegów w 100 miastach z udziałem 100 000 osób, ale również zachęcanie i pomoc w poznawaniu wyjątkowych miejsc na Ziemi, z możliwością startu w zawodach.
Kolejną naszą propozycją jest w listopadzie 2017 roku Hawana i trzy biegi do wyboru: 10 km - półmaraton - maraton.
W 2015 roku dystans półmaratonu pokonał Bogusław Mamiński. Jakie ma dziś wspomnienia? "Bardzo miłe. Start jest wspólny. Tłoku nie ma. W sumie ponad dwa tysiące osób. Organizacja - trochę jest inaczej, no i do Europy Kubańczykom brakuje, ale... wszelkie uchybienia nadrabiają wielką serdecznością i gorącym sercem. Trasa jest płaska, atrakcyjna" - ocenił wicemistrz świata na 3000 m z przeszkodami z Helsinek (1983), dyrektor imprezy Biegnij Warszawo.
Wstępne zgłoszenia prosimy kierować na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. do końca grudnia. W styczniu prześlemy podstawowe informacje dotyczące udziału w biegu, jak i projekt programu dwutygodniowego pobytu na Kubie.
„Jedźcie na Kubę, zanim postawią tam McDonalds’a”, „Odwiedź Kubę, zanim się zmieni na dobre” - brzmią slogany biur podróży. Czy rzeczywiście trzeba się spieszyć z podróżą?Jaki jest możliwy scenariusz rozwoju sytuacji na Wyspie? Jak czuje się turysta na Kubie, a jaki stosunek do Fidela Castro mają Kubańczycy?
Zapraszamy w środę 16 listopada o godz. 18 do Centrum Prasowego PAP na spotkanie z Krzysztofem Jackiem Hinzem, byłym korespondentem PAP na Kubie, który porzucił dziennikarstwo dla służby dyplomatycznej - pełnił funkcje zastępcy ambasadora RP w Hawanie (1998-2001), ambasadora RP w Brazylii (2001-2005) i Wenezueli (2007-2012).
Jacek Hinz jest autorem książki "Kuba. Syndrom wyspy". Swoją reporterską opowieść o Kubie rozpoczyna w dniu, w którym obudził go telewizyjny komunikat, że oto został wrogiem rewolucji. Paszkwilancki wstępniak o polskim dyplomacie napisał w „Granmie” sam Fidel…
Kuba. Syndrom wyspy to książka o wyspie Fidela Castro: o rewolucji i dysydentach, o Kubankach próbujących zdobyć podpaski i o Kubańczykach, którzy obrażają rewolucyjną poprawność obyczajową szortami i sandałami. Jest tu dawna świetność Hawany, do której uciekali przed prohibicją amerykańscy mafiosi, są prosięta hodowane w wannach i jest krowa, która została bohaterką rewolucji.
Syndrom wyspy ma smak Cuba Libre! Autor wrósł w kubańską rzeczywistość jeszcze w latach 70., kiedy pierwszy raz odwiedził wyspę w ramach studenckiej wymiany między bratnimi krajami. Wielokrotnie powracał na Perłę Antyli – najpierw jako korespondent PAP, a później jako dyplomata ambasady RP. Jednak gdziekolwiek rzucił go los, zawsze towarzyszyło mu obsesyjne marzenie: żeby być świadkiem wielkich zmian na Kubie. I żeby być pierwszym, który ogłosi tę wiadomość światu.